Nadeszły trudne czasy dla ciepłownictwa. Therma musi sprzedawać ciepło ze stratą – to tylko dwa z kilku alarmujących zdań z artykułu opublikowanego w październiku przez jeden z bielskich portali internetowych. Tymczasem jeszcze w maju, w tym samym medium, przeczytać można było: Therma jest oparta na solidnych podstawach i w dużej mierze – w przeciwieństwie do podobnych zakładów – odporna na rynkowe zawirowania. Co ciekawe, oba teksty opatrzone zostały informacją, że są „materiałami partnera”, a więc reklamą przygotowaną przez Thermę. Jakie jest prawdziwe oblicze tej bielskiej spółki komunalnej dostarczającej ciepło sporej części mieszkańców Bielska-Białej?
Przedsiębiorstwo Komunalne „Therma” – na skutek decyzji państwa – jest zmuszone sprzedawać ciepło kluczowym podmiotom z ogromnymi zniżkami, przez co zarząd dwoi się i troi, by zakład nie stracił płynności finansowej – informował prezes Thermy Andrzej Listowski w materiale opublikowanym w październiku. Powodem takiej sytuacji – zdaniem sternika bielskiej firmy – jest rządowy system wsparcia dla tzw. odbiorców wrażliwych. – To, ogólnie rzecz ujmując, gospodarstwa domowe, ale też szereg innych podmiotów. Niższe ceny ma m.in. oświata, służba zdrowia, opieka społeczna i inne mniejsze podmioty – tłumaczy prezes Listowski, który straty spowodowane decyzjami rządu wylicza na 400 tys. zł miesięcznie. Tymczasem rządowa rekompensata to zaledwie 100 tys. zł miesięcznie. – W listopadzie i grudniu odzyskamy część środków, ale nie tyle, by pokryć stratę poniesioną od czerwca do września. Co gorsza, ustawodawca przewidział ostateczne rozliczenie na połowę przyszłego roku – żali się Listowski. W uzyskanych przez nas informacji wynika, że spółka zamierza dla pokrycia wspomnianych strat zaciągnąć kredyt. W ramach ograniczania kosztów pracownicy spółki pozbawieni zostali premii.
Tymczasem jeszcze w maju ten sam prezes Listowski, w innym materiale (także reklamowym) na łamach tego samego portalu zapewniał, że spółka jest oparta na solidnych podstawach i w dużej mierze - w przeciwieństwie do podobnych zakładów - odporna na rynkowe zawirowania. - Nie przespaliśmy zmian na rynku energetycznym. Nie dopuściliśmy do piętrzenia się problemów, do powstawania zadłużenia, tylko na bieżąco na nie reagowaliśmy, podejmując strategiczne decyzje – chwalił się prezes Listowski.
Sytuacja była tak dobra, że w połowie roku Zgromadzenie Wspólników cały zysk wypracowany w roku 2022 (2 077 741,57 zł) przekazało jako dywidendę właścicielowi, którym jest gmina Bielsko-Biała (posiada 97,95% udziałów, pozostałe 2,05% udziałów ma spółka Tauron Ciepło), Czy była to uzasadniona decyzja w obliczu zbliżających się problemów? Ustawa wprowadzająca wsparcie dla podmiotów wrażliwych przyjęta została we wrześniu 2022 roku, a obowiązywać zaczęła 1 czerwca 2023 roku. Władze spółki podejmując decyzję o wypłacie dywidendy wiedziały więc, co czeka firmę w kolejnych miesiącach. Czy zamiast teraz zaciągać kredyt nie powinny przekazać ubiegłorocznego zysku na kapitał zapasowy, z którego teraz pokryte zostałyby straty?
O problemy wynikające ze wsparcia odbiorców wrażliwych zapytaliśmy w podobnych do Thermy spółkach w Gliwicach, Olsztynie i Kielcach. Jak się okazuje, nie mają one problemów wynikających z opisanej sytuacji.
O wyjaśnienie kłopotów Thermy poprosiły działające w firmie związki zawodowe. Spotkanie prezesa Listowskiego ze związkowcami zaplanowane zostało na dzisiaj. Przypomnijmy, że załoga Thermy od dłuższego czasu pozostaje w sporze zbiorowym z władzami spółki. Jego powodem jest brak podwyżek wynagrodzeń.