Często zachwalamy odległe atrakcje turystyczne zapominając o pięknych i ciekawych miejscach w pobliżu naszego miasta. Wraz z pierwszymi oznakami wiosny rozpoczynamy cykl tekstów poświęconych atrakcjom, często mało znanym, z naszego regionu. Na początek proponujemy przełom Wieprzówki w Rzykach, kilka kilometrów od Andrychowa. Zobaczycie tam piękne kaskady i wodospady wśród czarnych skał. W niektórych miejscach brzegi niewielkiej Wieprzówki sięgają aż 40 metrów!
A wszystko dzięki… wielkiej powodzi 1997 roku. To właśnie wtedy rwąca siła wód Wieprzówki zdarła osady żwiru i piasku odsłaniając tafle czarnych skał. Tak czarnych, iż niektórzy z miejscowych wzięli je za węgiel. Skały jednak nie nadawały się do palenia, a w ciągu kilkunastu kolejnych lat rzeka utworzyła piękne kaskady i wodospady tworząc jednocześnie przełomy czarnych skał zwanych łupkami wieprzowskimi. Ciągną się one na odcinku prawie 200 metrów.
Skąd niespotykane czarne skały znalazły się w tym miejscu? 130 milionów lat temu, na terenie obecnego Beskidu Małego było bardzo głębokie morze. Przy jego dnie nie było tlenu, a życie organiczne było bardzo ubogie. Z tego powodu powstające w morzu i opadające na dno osady mają prawie czarny kolor.
Klilka lat temu utworzono tu ścieżkę dydaktyczną tworząc wymarzony obszar na terenowe lekcje geografii i biologii obrazujące powstawanie gór 130 milionów lat temu. Z kolei w 2013 roku Wieprzówka otrzymała prestiżowy tytuł Rzeki Roku w konkursie organizowanym przez Klub Gaja. Warto się więc wybrać w to miejsce na niedzielny spacer.