W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Smakowite wspomnienia z podróży

Smakowite wspomnienia z podróży

Pamiętacie te czasy, kiedy wałówka na wyjazd składała się z pieczonego udka kurczaka, gotowanego jajka i kanapek z serem? Na biwakach królowała tyrolska, paprykarz szczeciński a masło zabierało się w słoiku z wodą, żeby trzymało formę ;)

Potem przyszedł czas gorących kubków, zupek chińskich i innych „gotowców”, które nie wymagały zbyt wiele pracy w przygotowaniu, a jak smakowały to pewnie każdy pamięta.

Na szczęście to już przeszłość, a knajpki z dobrym jedzeniem znaleźć można w zasadzie na każdym kroku. Ich odkrywanie, testowanie menu i próbowanie nowych smaków, może być wspaniałą kulinarną przygodą i sprawiać, że każda podróż - czy to ta bliska, czy daleka, nabiera zupełnie nowego wymiaru. Kuchnia jest nieodłączną częścią każdej kultury, a lokalne przysmaki pozwalają nam w pełni poczuć klimat odwiedzanego miejsca. 

To nie przypadek, że najlepsze imprezy odbywają się w kuchni - moja, na szczęście duża i dość „pojemna”, przeżyła już niejedno wspólne gotowanie, także takie w międzynarodowym składzie. Hiszpańska tortilla de patatas, gruzińskie chinkali i chaczapuri, indyjskie curry - pierwsze trochę nieudane, następne coraz lepsze, smakowały wyśmienicie. Największą jednak frajdę miałam przyrządzając lokalne potrawy gdzieś w maleńkiej gruzińskiej miejscowości na końcu świata. Chinkali nie smakowały mi już nigdzie tak wspaniale jak te zrobione samodzielnie z lokalnych produktów, pod okiem gruzińskich przyjaciół. Niesamowite doświadczenie.

Przed każdym wypadem sprawdzam kulinarną mapę miejsca, do którego się wybieram. Szukam knajpek odwiedzanych przez lokalsów, gdzie menu to potrawy z miejscowych produktów, wpisane w klimat i historię, a nie zestaw dań z różnych stron świata, zebranych w jedną kartę „pod turystów”. 

Lubię te smaki przywozić do domu. Przenosić do swojej kuchni, odtwarzać, przerabiać, próbować, by odkryć, że świeżutki bundz z miodem smakuje podobnie jak tradycyjny kataloński deser Mel i Mató. 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart