To był udany wieczór bielskich piłkarzy. Rekord wygrał w Częstochowie ze Skrą 2:1 (1:0), a Podbeskidzie pewnie pokonało na własnym stadionie rezerwy ŁKS-u Łódź 3:0 (3:0).
Rekord przystąpił do meczu ze zdegradowaną już Skrą bardzo zdeterminowany. Już w czwartej minucie, po akcji Daniela Świderskiego do bramki gospodarzy z najbliższej odległości trafił Jan Ciućka. Rekordziści raz po raz konstruowali akcje, po których mieli szansę podwyższyć wynik. Zawiodła jednak skuteczność i pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 1:0.
W drugiej połowie gra się wyrównała, jednak to Rekord ponownie pokonał bramkarza gospodarzy. W 53. minucie długie podanie z własnej połowy otrzymał Daniel Świderski i pięknym strzałem w okienko bramki podwyższył na 2:0.
W 90. minucie po rzucie rożnym gospodarze zdobyli kontaktową bramkę, jednak na więcej Skry nie było dziś stać i Rekord wygrał 2:1. Bielszczanie co prawda nadal są na miejscu spadkowym, jednak nie stracili kontaktu z zespołami znajdującymi się wyżej w tabeli. We wtorek biało-zieloni rozegrają zaległy mecz ze Świtem Szczecin, a ewentualna wygrana pozwoli im przesunąć się w górę tabeli.
Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała 1:2 (0:1)
0:1 Jan Ciućka (4’ ), 0:2 Daniel Świderski (53’), 1:2 Joao Guilherme (90’)
Rekord: Wiktor Kaczorowski - Mateusz Pańkowski (75’ Zbigniew Wojciechowski), Tomasz Boczek, Konrad Kareta, Hubert Żyrek - Jan Ciućka (75’ Szczepan Mucha), Tomasz Nowak, Piotr Wyroba (82’ Łukasz Soszyński), Jakub Ryś, Jakub Kempny (59’ Michał Śliwka) - Daniel Świderski (82’ Kacper Kasprzak)
Dobrze zaprezentowało się także Podbeskidzie, które na własnym stadionie podejmowało rezerwy ŁKS-u Łódź. Górale dobrze weszli w mecz od początku atakując rywali już na ich połowie. W 17. minucie po jednym z takich przechwytów na bramkę gości strzelali kolejno Bartosz Florek i Wojciech Szumilas, jednak dopiero po dobitce Lucjana Klisiewicza pilka wpadła do bramki ŁKS-u. Ten sam zawodnik 7. minut później podwyższył na 2:0. Po sporym zamieszaniu bielski napastnik ponownie z bliska wpakował piłkę do siatki trywali.
Na 3:0 w 38. minucie podwyższył Jan Majsterek, który wykazał najwięcej sprytu pod bramką ŁKS-u po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
W drugiej połowie zadowoleni z prowadzenia Górale oddali inicjatywę ŁKS-owi, jednak goście byli dziś nieskuteczni. Z czasem coraz częściej do kolejnych sytuacji dochodzili zawodnicy Podbeskidzia, jednak i oni nie byli skuteczni. Najbliżej podwyższenia był Bartosz Bartosz, po główce którego piłka trafiła w poprzeczkę bramki ŁKS-u.
Podbeskidzie jest niepokonane od 9 spotkań i po 32. kolejkach – z dorobkiem 48 punktów –zajmuje piąte miejsce w tabeli II ligi, które daje prawo gry w barażach o awans do I ligi.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - ŁKS II Łódź 3:0 (3:0)
1:0 Lucjan Klisiewicz (17’), 2:0 Lucjan Klisiewicz (24’), 3:0 Jan Majsterek (38’)
Podbeskidzie: Konrad Forenc - Michał Willmann (82’ Dawid Ściuk), Marcin Biernat, Jan Majsterek, Daniel Dziwniel (79’ Kacper Gach) - Bartosz Florek (78’ Bartosz Martosz), Mateusz Kizyma, Marcin Urynowicz, Wojciech Szumilas (67’ Maciej Górski), Linus Rönnberg (67’ Matej Mršić) - Lucjan Klisiewicz
foto: Igor Cholewiński