W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

To nie są „kapuściane góry”!

To nie są „kapuściane góry”!

Warunki są trudne, a będą jeszcze trudniejsze. Ratownicy GOPR przypominają, że o tej porze roku do wycieczek w góry trzeba się dobrze przygotować.

Wśród osób wybierających się w Beskidy wciąż pokutuje przeświadczenie, że to tzw. kapuściane góry – niskie, bezpieczne, zapewniające szybką możliwość dotarcia do schroniska. Nic bardziej mylnego. Tylko w 2022 roku ratownicy beskidzkiego GOPR wyruszali na 96 wypraw ratunkowych.

Edmund Górny, ratownikdyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR ze stacji w Szczyrku powiedział, że w okolicach Pilska, na Hali Miziowej (1330 m n.p.m ) a także na polanie Markowe Szczawiny (1180 m n.p.m), położonej na północnych stokach Babiej Góry, temperatury sięgają już minus 2-3 stopni Celsjusza. Śniegu jeszcze nie ma, ale jak to ujął goprowiec już „pocukrzyło”. - Powyżej 1000 m n.p.m wieje wiatr. Szlaki są oblodzone. Turyści muszą więc być odpowiednio ubrani: nie mogą zapomnieć o czapkach, rękawiczkach, i wygodnych, wytrzymałych butach – podkreślił ratownik.

Przed zmarznięciem ochroni ubiór na tzw. cebulkę, czyli kilka warstw, które zapewnią trzymanie ciepła jak najbliżej ciała. Najlepiej, aby kurtki były odporne na wiatr i wilgoć.

Ratownicy GOPR przypominają, że chodzenie po górach to spory wysiłek fizyczny, szczególnie przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Czas przemarszu obliczony na dobrą pogodę, znacznie wydłuża się, gdy zaczyna padać deszcz, albo wiać wiatr. – Pamiętajmy również, że o 18.00 już jest ciemno – dodał ratownik.

Edmund Górny przypomniał, że ogromnie ważna jest aplikacja Ratunek, która powinna znaleźć się w telefonie przed wyjściem w Beskidy. Pozwala ona zlokalizować turystę do 3 metrów. – W górach nie zawsze jest dostęp do Internetu. W sytuacji kryzysowej może nie być możliwości ściągnięcia jej na telefon. Brak aplikacji bardzo utrudnia akcję ratunkową – podkreślił Górny.

Każdy turysta powinien mieć również w plecaku termos z gorącą herbatą. Ciepły napój zapobiega wychładzaniu organizmu. Prowiant, w tym batony energetyzujące, czekolada zapewnią energię w sytuacji, gdy zaczyna się odczuwać zmęczenie.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart