W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
KulturaBB

Kalendarz Beskidzki 2025

Kalendarz Beskidzki 2025

Ukazał się 59. numer „Kalendarza Beskidzkiego”, rocznika, który nie tylko dokumentuje dzieje osób i miejsc związanych ze stolicą Podbeskidzia, ale też już sam się w te dzieje wyraźnie wpisuje.

W latach 1960-2004 wydawcą rocznika było Towarzystwo Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej. Najnowszy numer jest 15. wydanym przez Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia. Dlatego też na jego łamach nie mogło zabraknąć wywiadu z Grażyną Staniszewską, byłą posłanką, eurodeputowaną i radną Bielska-Białej, która przez wszystkie te lata przewodniczyła Towarzystwu.

W „Kalendarzu Beskidzkim 2025” można znaleźć ok. 40 tekstów, których bohaterami są przede wszystkim ludzie związani z Bielskiem-Białą i Podbeskidziem. – W każdym wydaniu staramy się zamieszczać teksty o innych bohaterach, chociaż niektórzy powracają do nas, jak Igor Mitoraj, który jest jednym z bardziej znanych rzeźbiarzy na świecie – mówi Jan Picheta, redaktor naczelny wydawnictwa od „Kalendarza Beskidzkiego 2011”. 

Oprócz tekstu Wioletty Lewandowskiej właśnie o Igorze Mitoraju w najnowszym Kalendarzu można znaleźć m. in. artykuły Kingi Kawczak o Ignacym Bieńku, co ma związek z 100. rocznicą urodzin artysty. Z kolei Teresa Dudek-Bujarek pisze o Michale Klisiu, współtwórcy i pierwszym rektorze Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, który w przyszłym roku ukończy 80 lat. Uwagę czytelników z pewnością przyciągnie również wywiad z Sebastianem Kawą, przeprowadzony przez Małgorzatę Irenę Skórską. – Tekst ten pokazuje, że staramy się również reagować na bieżące wydarzenia – dodaje Jan Picheta. – Artykuł w Kalendarzu Sebastian Kawa okrasił swoim zdjęciami z przelotu nad K2 w paśmie Karakorum.

W „Galerii Kalendarza Beskidzkiego” znalazły się interesujące prace młodych bielszczanek – Agnieszki Szczygielskiej-Bachman i Karoliny Niemczyk. A 20-letnią historię znanego już w Polsce czechowickiego teatru muzycznego Movimento omawia Barbara Siemińska. W najnowszym wydaniu nie zabrakło także bezpośrednich lub pośrednich nawiązań do sportu. Dokonania utalentowanej czechowickiej artystki, byłej bramkarki Rekordu Bielsko-Biała – Julii Polaczek opisuje również Barbara Siemińska. Z kolei Jan Picheta jest autorem wywiadu z Erykiem Parchańskim, pianistą młodego pokolenia, a niegdyś dobrze rokującym piłkarzem Rekordu.

Jacek Cwetler przypomina losy czechowickiego kina „Świt”, a Urszula Bożałkińska odkrywa losy nieistniejącego już muzeum farmacji w „Aptece pod Jeleniem”, która działała przy bielskim Rynku. O nowym muzeum w Wilamowicach pisze Tymoteusz Król, a Lech Kotwicz opisuje 70-letnią działalność zespołu „Beskid”. Poza tym w kolejnym wywiadzie Jan Picheta rozmawia ze starostą bielskim Andrzejem Płonką. 

Wśród artykułów o wspomnieniowym charakterze należy wymienić ten o skrzypku Andrzeju Laburdzie (Paganinim) autorstwa Andrzeja Kucybały, o byłym szefie Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej Tadeuszu Trębaczu autorstwa Mariusza Hujdusa, o aktorze, reżyserze, pedagogu i pisarzu Jerzym Stuhrze autorstwa Małgorzaty I. Skórskiej, o kapitanie żeglugi Sławomirze Ohio Ochnio autorstwa Wacława Potockiego-Bachmana, o historyku, doktorze Jerzym Polaku autorstwa Stanisława Biłki czy o ostatnim polskim skrybie Tadeuszu Modrzejewskim, o którym pisze Jakub Gajda. O swoich rodzicach Danucie i Bartłomieju Boba, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej, opowiada ich córka Bożena Boba-Dyga.

Co jeszcze? Andrzej Kucybała odpowiada o kulisach powstania Cavatina Philharmonic Orchestra. Prof. Marek Bernacki z kolei pisze o znakomitej książce prof. Stanisława Gębali „Niezapisane rozmowy. Wspomnienia, szkice i korespondencja z Tadeuszem Różewiczem z lat 1978-2013”. 

Poza tym w najnowszym Kalendarzu można znaleźć artykuły m. in. Władysławy Magiery, Jana Brannego, Beaty Tyrny czy Dobrosława Barwickiego-Pichety. W rocznicę śmierci ks. Stanisława Słonki wspomnienie poświęcił mu Mirosław Miodoński, o dokonaniach rodziny Bogusławy i Jana Forysiów ze Szczyrku opowiada Katarzyna Żaczek, a swoje lata pracy w żywieckim muzeum wspomina znana etnografka Barbara Rosiek. O powinowactwach wadowicko-bielskich piszą Zbigniew Bieniasz (o związkach rodziny Karola Wojtyły z ziemią bielską) oraz Zbigniew Jurczak (o Franciszku Suknarowskim). Niezwykłe losy „Poematu drewnianej architektury” z Komorowic Krakowskich przypomina Paulina Serafin-Kraus. Magdalena Legendź pisze o ciekawych losach pomnika Marcina Lutra w bielskim Syjonie. Natomiast o wpływie rewolucji przemysłowej w XVIII i XIX w. na rozwój Bielska i Białej opowiada dr Józef Ćwiertka.

Wśród wywiadów znalazły się również przeprowadzona przez Jana Pichetę rozmowa z dziennikarzem Zbigniewem Pendelem, a także rozmowa z Jarosławem Warzechą, którą przeprowadził Dobrosław Barwicki-Picheta. Nie sposób pominąć również tekstu autorstwa Stanisława Biłki.

Póki co redakcja „Kalendarza Beskidzkiego" nie zastanawia się nad zmianą jego papierowej formy na bardziej cyfrowe odpowiedniki. – Jeżeli się sprzedaje, to znaczy, że jest zainteresowanie – mówi Jan Picheta. – Obecnie Kalendarz można nabyć w Księgarni Klimczok, która również prowadzi sprzedaż drogą internetową. Można go także kupić taniej w naszej siedzibie.

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart