Firma F.H.U. FORESTA z Kęt zatroszczy się w tym roku o miejską zieleń. Przetarg został rozstrzygnięty, a umowa z miastem zawarta. Część opinii publicznej miasta może uznać kwoty, o jakich mowa, za wysokie. Jeśli jednak chcemy, by było ładnie – trzeba płacić. A i tak przetarg wygrała firma, która złożyła tańszą ofertę.
Zgodnie z wytycznymi zawartymi w przetargu firma ma do trzech tygodni od zawarcia umowy rozpocząć wykonywane obsady letniej. Zamówienie obejmuje zarówno rośliny jednoroczne, jak i wieloletnie.
Usługa dotyczy wymiany i uzupełnienia ziemi, sadzenia kwiatów i innych roślin ozdobnych w donicach, skrzyniach i wazach kwiatowych, podlewania, nawożenia, przeprowadzania zabiegów pielęgnacyjnych, dosadzania roślin w przypadku obumarcia lub kradzieży zasadzonych wcześniej, profilaktyki chorób i zwalczania szkodników, a także mycia donic i usuwania ewentualnych napisów (graffiti).
Otoczyć troską bielskie rośliny chciały dwie firmy: jedna z Bielska-Białej oraz jedna z Kęt. Obie zostały ocenione tak samo wysoko pod względem „czasu reakcji na podjęcie działań w celu usunięcia skutków zdarzeń losowych dla zachowania bezpieczeństwa”.
Firma z województwa małopolskiego wygrała jednak cenowo. Swoją pracę wyceniła na 217209,60 zł brutto. Firma z Bielska-Białej oczekiwała kwoty wyższej o 21 tys.
Na wybór firmy składały się zaś dwa elementy: czas reakcji i cena. Tym samym wygrała firma F.H.U. FORESTA Bartłomiej Matusiak i to ona będzie odpowiadać za „wykonanie usług w zakresie obsady, pielęgnacji i utrzymania zieleni w wazach, donicach i skrzynkach kwiatowych oraz konserwacji ławek na terenie miasta Bielska-Białej”.
foto: Paweł Sowa/UM Bielsko-Biała