W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

Drogowcy kontra Ronda Solidarności

Drogowcy kontra Ronda Solidarności

Media obiegła niedawno informacja o tysiącach mandatów, wystawianych kierowcom na Rondzie Solidarności w Nowym Sączu. Na początku ubiegłego roku identyczną sytuację obserwowaliśmy w Bielsku-Białej. O dziwo, także na Rondzie Solidarności. Przypadek?

4,4 tys. mandatów w ciągu czterech miesięcy – to pokłosie zamontowania w Nowym Sączu przez Generalną Inspekcję Transportu Drogowego automatycznego systemu nadzoru Red Light, który sprawdza, czy kierowcy zachowują się zgodnie z prawem na tzw. zielonej strzałce. Funkcjonowanie systemu wzburzyło wielu kierowców, którzy utrzymują, że system działa nieprawidłowo: czas wyświetlania tzw. zielonej strzałki nie daje szans na opuszczenie skrzyżowania i powoduje, że kierowcy są masowo karani za łamanie przepisów. 

Identyczny problem zgłaszali kierowcy w Bielsku-Białej. Na bielskim Rondzie Solidarności (które – przypominamy – nie jest rondem, lecz zespołem skrzyżowań) działał identyczny system i również budził duże emocje. Strzałka, sygnalizująca możliwość skrętu z ronda w prawo (w ul. Kwiatkowskiego) zapalała się bowiem na tak krótki czas, że kierowcy korzystający z tej możliwości nie byli w stanie opuścić skrzyżowania przed zapaleniem czerwonego światła, a to oznaczało automatyczną rejestrację wykroczenia drogowego, karanego mandatem. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy GITD wystawił 2700 mandatów za łamanie przepisów ruchu drogowego w obrębie ronda, zdecydowaną większość właśnie za sytuacje z tzw. zieloną strzałką. 

Na uwagę zasługuje różnica w reakcji władz samorządowych obu miast. W obronie sądeckich kierowców stanął Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel, który wysłał pismo do GITD i obiecał interwencję u posłów oraz Rzecznika Praw Obywatelskich. Tymczasem w Bielsku-Białej Prezydent Miasta nie poczuwał się do podjęcia działań w obronie kierowców. Na interpelację radnego Tomasza Wawaka, który poruszył w maju ub. roku tę sprawę, odpowiedział w imieniu Prezydenta jego zastępca, Przemysław Kamiński. Stwierdził on, że „(…) skala dotychczasowych niebezpiecznych zachowań kierowców związanych z przejazdem na czerwonym świetle skłoniła Główny Inspektorat Transportu Drogowego do objęcia przedmiotowej lokalizacji centralnym systemem automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. (...) Kierowcy wciąż się uczą jazdy ze świadomością działania systemu i zwrócenia szczególnej uwagi na wyświetlane sygnały. Jak wiemy, system działa zaledwie od lutego bieżącego roku, wiec na ocenę jego efektywności jeszcze należy poczekać”.  

Na razie problem rozwiązał się sam, w związku z rozpoczęciem budowy nowego wiaduktu i zamknięciem ul. Kwiatkowskiego. Miejmy nadzieję, że zanim „pułapka na kierowców” na bielskim Rondzie Solidarności zacznie działać ponownie, sprawa zostanie wyjaśniona na przykładzie ronda w Nowym Sączu. 

 

Foto: MZD Bielsko-Biała

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart