W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Dokonały niemożliwego

Dokonały niemożliwego

Takiego zwrotu akcji nie pamiętają najstarsi bielscy kibice. Siatkarki BKS Bostik ZGO wygrały z Radomką Radom 3:2 mimo, iż przy stanie 0:2 rywalki miały 5 piłek meczowych.

Do poniedziałkowego meczu bielszczanki przystępowały po dwóch porażkach: ligowej z PGE Rysice Rzeszów i pucharowej z Chemikiem Police. Początek meczu nie zapowiadał powrotu bielszczanek na zwycięska passę. Choć w pierwszych dwóch setach żadna z drużyn nie potrafiła wypracować większej przewagi, końcówki obu partii należały wyraźnie do zawodniczek z Radomia. Gościnie wygrały te partie do 19 i 21 i objęły prowadzenie 2:0.

Set trzeci miał scenariusz podobny do wcześniejszych. Gdy Radomka wyszła na prowadzenie 24:20 część kibiców zaczęła opuszczać halę pod Dębowcem. BKS nie dał jednak za wygraną. Sygnał do ataku dała Brazylijka Regiane Bidias.  Bielszczanki obroniły 5 meczboli, by ostatecznie wygrać seta 27:25. Pięć z siednmiu ostatnich punktów dla bielskiego zespołu zdobyła wspomniana Bidias.

Podbudowane zwycięskim setem podopieczne trenera Piekarczyka wygrały czwarta partię 25:17 i o losach meczu zdecydować miał tie-break. Ten od początku toczył się pod dyktando BKS-u, który miał 2-3 punkty przewagi. Radomianki doprowadziły jednak do remisu (11:11), a potem to one miały kolejna piłkę meczową. Nie wykorzystały jej jednak, bielszczanki zdobyły trzy kolejne punkty i wygrały 17:15, a cały mecz 3:2.

BKS zajmuje drugie miejsce w tabeli ustępując jedynie Chemikowi Police. Właśnie z tą drużyną bielszczanki rozegrają dwa kolejne mecze. W czwartek spotkają się w ramach europejskiego Pucharu CEV, a w niedzielę w spotkaniu ligowym.

 

BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała - Moya Radomka Radom 3:2 (19:25, 21:25, 27:25, 25:17, 17:15)

BKS: Nowicka, Pacak, Borowczak, Laak, Majkowska, Damaske, Mazur (libero), Nowak (libero) oraz Ciesielczyk, Stachowicz, Bidias, Abramajtys.

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart