O aktualnej sytuacji lasów wokół Bielska-Białej, szkodliwości gospodarki leśnej nastawionej na pozyskiwanie surowca na terenach górskich oraz o tym, co mieszkańcy Bielska-Białej i okolicznych miejscowości mogą zrobić, aby chronić lasy rozmawiano kilka dni temu podczas spotkania „LAS(t) minute - dla lasów wokół Bielska-Białej!”. W poniedziałek w Ministerstwie Środowiska i Klimatu złożono petycję w sprawie ochrony bielskich podpisaną przez ponad 9000 osób.
Las – samo zdrowie
Dużo mówi się o korzystnym wpływie lasu na zdrowie. Nie jest to temat nowy. Ta tradycyjna, znana od pokoleń wiedza, współcześnie została potwierdzona naukowo. Obiektywnie zdrowy i bioróżnorodny las wpływa pozytywnie na samopoczucie osób, które w nim spacerują, regeneruje ich układ odpornościowy oraz zmniejsza przeżywany stres – możemy przeczytać w książce „Lasoterapia” autorstwa psychiatry, doktor Katarzyny Simonienko. Przebywanie w lesie obniża poziom adrenaliny i kortyzolu, poziom stresu i niepokoju. Reguluje ciśnienie tętnicze, polepsza wzrok, wyzwala energię. Dzięki temu, że drzewa wydzielają substancje bakteriobójcze i grzybobójcze las wzmacnia odporność Według badań reguluje metabolizm kory mózgowej. Zdaniem obecnego na spotkaniu w bielskiej klubokawiarni Aquarium Adriana Spuły las pomaga nawet w leczeniu uzależnień, ponieważ rozluźnia, orzeźwia i zajmuje uwagę. Pomaga osobom cierpiącym na stany lękowe, depresję. Las to też leśny bazar, z którego możemy korzystać zbierając grzyby czy owoce.
Oddolna inicjatywa
Znana z działalności w lipnickim stowarzyszeniu „Atmosfera” Renata Lejawka, obserwując podczas spacerów niepokojące skutki pozyskiwania drewna w okolicznych lasach górskich, zwróciła się o pomoc do Jacka Zachary reprezentującego „Stowarzyszenie Olszówka”. W efekcie powołano do życia inicjatywę „Las wokół miast”, zaczęto organizować spotkania dla mieszkańców, powstała strona internetowa, i konta w mediach społecznościowych. Zdaniem inicjatywy w okolicach Bielska-Białej nie powinna być prowadzona wycinka produkcyjna. Tymczasem z dostępnych źródeł wynika, że nawet lasy w okolicach niedawno wyremontowanego amfiteatru w Lipniku są przeznaczone do wycinki.
Na niszczenie zboczy góry Kołowrót uwagę zwrócił Jacek Zachara ze Stowarzyszenia Olszówka. – Góra Kołowrót w 1996 roku przy okazji szczegółowej waloryzacji przyrodniczej Bielska Białej została przewidziana do utworzenia rezerwatu przyrody. Aktualnie wszystkie drzewa zostały wycięte, choć ten teren wchodzi w skład obszaru chronionego Natura 2000 – mówił Zachara podczas spotkania zwracając uwagę, że w planie zagospodarowania przestrzennego widać, że w tym rejonie przewidywane jest utworzenie rezerwatu, tymczasem po wycinkach, teren ten nie spełnia już warunków do stworzenia rezerwatu przyrody. Zdaniem Jacka Zachary także w Dolinie Wapienicy miało powstać kilka rezerwatów, ale od kilku lat są wycinane miejsca, które przez przyrodników były wskazane do ochrony.
Sławomir i Agnieszka Łyczko z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Mysikrólik” zabrali głos w sprawie żyjących w bielskich lasach zwierząt. Wśród nich są gatunki cenne, jak mieszkająca w Cygańskim Lesie popielica wpisana do księgi zwierząt zagrożonych, bardzo rzadko występujące mała koszatka leśna żyjąca w koronach drzew czy bocian czarny mający swoje gniazdo nad amfiteatrem w Lipniku. – Brak spokojnego środowiska, w którym zwierzęta mogą schronić się czy polować, brak odpowiednich siedlisk w naszych lasach powoduje, że kuny leśne, wilki, rysie, przemieszczają się między kompleksami, często giną potrącane przez samochody na drogach – podkreślał Sławomir Łyczko wyjaśniając, że las, w którym mogą mieszkać dzikie zwierzęta powinien być dość gęsty, muszą w nim być pozostawione pnie, konary. – W lesie powinny być miejsca, gdzie nie można wejść, tylko wtedy zwierzęta będą mogły w nim spokojnie żyć – tłumaczył Łyczko. – Mikrorezerwaty, do których nie byłoby takiego łatwego dostępu byłyby super, bo też ta presja powoduje to, że zwierzęta schodzą w tereny miejskie, i zaczynają żyć w miastach. Borsuka można spotkać w lesie. ale i za Hotelem Prezydent. Zachęcam do obserwacji przyrody, do dokumentowania i stwierdzenia może jakiegoś gatunku, który ochroniłby nie tylko sam siebie, ale też kawałek lasu wokół. Można to zgłaszać do nas czy mieć to w archiwum i przesłać, poinformować jakiegoś przyrodnika – zachęcał Łyczko.
Wokół Bielska-Białej lasy są państwowe
80% powierzchni lasów w Polsce to lasy państwowe, które są dobrem narodowym, czyli wszystkich mieszkańców. Wokół Bielska-Białej lasy państwowe stanowią prawie 100%. Zgodnie z prawem lasy takie zostały oddane w zarządzanie Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe”. Na dzień dzisiejszy lasy funkcjonują na podstawie ustawy z 1991 roku, zgodnie z którą Lasy Państwowe mają równorzędnie realizować wobec lasów 3 funkcje: ochronną , społeczną i produkcyjną.
– Inicjatywa „Las wokół miast” postanowiła zająć się małym kawałkiem Polski, ale nam najbliższym, czyli lasami górskimi wokół Bielska-Białej, od Kóz, poprzez Wilkowice, do Jaworza i Jasienicy. Uważamy, że my jako bielszczanie i okoliczni mieszkańcy mamy obowiązek o te lasy zadbać – mówi Renata Lejawka i dodaje – Czy chcemy, żeby lasy wokół nas były miejscem hodowli drewna? Patrząc jakie są plany zagospodarowania lasów wokół Bielska powinniśmy domagać się zmiany ich traktowania , tak aby te lasy były nie hodowlane, ale by były to lasy zagospodarowane z poszanowaniem przyrody i z troską o ludzi. Lejawka zwróciła uwagę również na to, iż Nadleśnictwo Bielsko na wycince lasów nie zarabia, ze względu na wysokie koszty pozyskania drewna w terenie górskim. – Nadleśnictwo Bielsko nie zyskuje na sprzedaży drewna a tracimy my wszyscy – podkreślała.
Ponad 9 000 podpisów pod petycją
Inicjatywa „Las wokół miast” rozpoczęła zbiórkę podpisów mieszkańców pod petycją skierowaną do , ministra klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, by uznać lasy wokół Bielska-Białej za tereny o specjalnym znaczeniu przyrodniczym oraz społecznym. W petycji czytamy m.in.: Beskid Śląski i Mały to różnorodne lasy, przeważnie bukowe, porastające zbocza przystępnych szczytów, pełne wąwozów, źródlisk i potoków. Bezsprzeczne walory przyrodnicze potwierdzone są poprzez ustanowione na tym obszarze formy ochrony przyrody, w postaci choćby parków krajobrazowych, obszarów Natura 2000, rezerwatów czy specjalnych statusów lasów wodochronnych, glebochronnych oraz ochronnych dla miast. To te wyjątkowe walory sprawiły, że u podnóża gór tak chętnie osiedlają się ludzie pragnący kontaktu z naturą. To miejsce jest wyjątkowe, gdyż Bielsko-Biała, duże miasto położone częściowo w górach, pozwala na jednoczesne życie miejskie i obcowanie z przyrodą. Walory przyrodnicze i łatwość dotarcia powodują, że jest to też ulubione miejsce dla wielu turystów, rowerzystów czy miłośników przyrody z całej Polski.
Petycję podpisało ponad 9 000 osób. Wczoraj trafiła ona do Ministerstwa Środowiska i Klimatu. Jest szansa, że zostanie ona przedstawiona podczas tzw. Okrągłego Stołu Leśnego, który ma się odbyć 22 i 23 kwietnia w Warszawie. Spotkanie ma dotyczyć przyszłości lasów i gospodarki leśnej w kraju. Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała zapowiedział, że narada ma pozwolić na wypracowanie zmian w sposobie zarządzania lasami w Polsce, prowadząc m. in. do zrealizowania celu objęcia ochroną 20% powierzchni leśnej w kraju. Zgodnie z zapowiedziami w „okrągłym stole” mieliby wziąć udział: leśnicy, przedstawiciele przemysłu drzewnego, samorządów, organizacji pozarządowych a także aktywiści działający na rzecz ochrony środowiska.
Podpisy cały czas są zbierane. Do apelu o wstrzymanie wycinki lasów wokół Bielska-Białej można przyłączyć się tutaj.
Foto: Las wokół nas