Tylko 233 miejscowości spośród wszystkich w całym kraju ma dodatni przyrost naturalny zarówno w ciągu pierwszego półrocza 2024 roku, jak i w średniej z lat 2020-2024. Niestety nie ma wśród nich Bielska-Białej.
Dane demograficzne opublikował „Business Insider”. Poinformował też przy okazji, że dane z pierwszych 10 miesięcy ubiegłego roku pokazują, iż populacja Polski zmniejsza się w tempie 12 tys. osób co miesiąc. W ciągu tego czasu przybyło również 47 tys. emerytów, natomiast ubyło 46 tys. spośród osób pracujących.
A jak wygląda na tle tych danych stolica Podbeskidzia? W Bielsku-Białej średnia z 5 lat przyrostu naturalnego jest ujemna i wyniosła -4,7 proc. W ciągu pierwszego półrocza zeszłego roku była także ujemna, osiągając -5,3 proc. Nie inaczej jest też w miejscowościach powiatu bielskiego, aczkolwiek z jednym wyjątkiem, mianowicie w Wilamowicach oba wskaźniki mają charakter dodatni: średnia z 5 lat wyniosła 0,7 proc., natomiast za pół roku 2024 wyniosła 0,1 proc. Niewiele, ale zawsze na plusie. W Bestwinie średnia z 5 lat jest ujemna: -1 proc., za to przyrost naturalny w pierwszym półroczu 2024 r. osiągnął 1,8 proc. W pozostałych miejscowościach powiatu bielskiego już obydwa wskaźniki są ujemne. Najniższy odnotowano w Wilkowicach (za 5 lat: -8,3 proc, za półrocze 2024 r.: -6,2 proc.) oraz w Szczyrku (za 5 lat: -5,6 proc, za półrocze 2024 r.: -7,6 proc.). W ogóle całe województwo ma raczej ujemny przyrost naturalny, a oprócz Wilamowic obydwoma dodatnimi wskaźnikami mogą się pochwalić jedynie jeszcze Istebna i Suszec. Nieporównywalnie lepiej wygląda to w sąsiednim województwie małopolskim.
W całym kraju najniższy przyrost naturalny natomiast dotknął miejscowości przy granicy z Białorusią. W Dubiczach Cerkiewnych dla przykładu odnotowano analogicznie wskaźniki: -25,4 proc. i 21,5 proc. Najlepiej natomiast prezentują się województwa pomorskie i wspomniane małopolskie. Nieźle jest również w Wielkopolsce.
Pełną informację można znaleźć tutaj.
Fot. pexels