Nazwę Podbeskidzie wymyśliliśmy wspólnie z Antonikiem, także dlatego, by łatwiej było pozyskać nowych sponsorów i wsparcie prezydenta Krywulta. Udało się, stowarzyszenie, którego zostałem wiceprezesem przejęło prowadzenie drużyny, utrzymało ligę a Podbeskidzie na stałe wpisało się w sportowy pejzaż miasta i regionu - pisze w dzisiejszym feletonie Janusz Okrzesik. O czym jeszcze pisze J.O w dzisiejszym tekście możecie przeczytać tutaj: https://lubbie.pl/blogosfera/moje-podbeskidzie