Siatkarki BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała w sobotę rozpoczną sezon 2024/2025. W zespole doszło do kilku zmian kadrowych. Mają one pomóc zagrać na „kilku frontach”.
W czwartkowy wieczór 19 września siatkarska drużyna spotkała się z fanami. Dość nietypowo, bo w Domu Weselnym Bartek, co pozwoliło na bezpośredni kontakt z kibicami. Były zdjęcia, autografy i rozmowy. Pytania mnożyły się, ale zapewne najczęściej w głowach sympatyków BKS-u przewijała się myśl: jaki to będzie sezon?
Łatwo na pewno nie będzie, bo kalendarz gier jest napięty. Na otwarcie - w najbliższą sobotę w Ostrowcu Świętokrzyskim – bielszczanki zagrają z LOTTO Chemik Police. Stawką będzie Superpuchar Polski. Tydzień później ruszą rozgrywki ligowe. Pierwszym, wyjazdowym przeciwnikiem będą koleżanki po fachu z Sokoła&Hagric Mogilno. W listopadzie zaś ruszy elitarna Liga Mistrzyń, gdzie BKS Bostik ZGO zagra z włoskim Savino Del Bene Scandicci, macedońsko-rumuńskim Skopie(MKD)/Voluntari(ROU) oraz niemieckim Allianz MTV Stuttgart. Do tego dochodzą jeszcze mecze w Pucharze Polski. Częstotliwość gier będzie więc duża, a jakie są aspiracje?
– Naszym najbliższym celem, już w sobotę, będzie zdobycie Superpucharu Polski – mówi Aleksandra Jagieło, prezes BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała - Na pewno chcielibyśmy ponownie zagrać w finałowej czwórce Pucharu Polski. Zakwalifikować się do najlepszej czwórki mistrzostw Polski oraz zagrać jak najlepsze mecze w Lidze Mistrzyń – dodaje.
Droga do końcowych, decydujących meczów jest długa i trudna, ale zespół spod Szyndzielni chce nią iść możliwie jak najdłużej. Pomóc mają w tym nowe zawodniczki, które postarają się zastąpić te, które pomiędzy sezonami rozstały się z Bielskiem-Białą, choćby Paulinę Damaske czy Regiane Bidias. Do zespołu dołączyły m.in. Giulia Angelina, Zuzanna Suska, Marta Orzyłowska, Julita Piasecka, Wiktoria Szewczyk, Zofia Brzoza czy Kinga Drabek. Nowe twarze mogą dać kibicom sporo radości. Aleksandra Jagieło: - Nowy sezon to zawsze zmiany. Staraliśmy się tak dobrać skład, żeby funkcjonował ze sobą bardzo dobrze nie tylko sportowo, ale również pod względem charakterów. Po przepracowanym okresie przygotowawczym mogę powiedzieć, że nam się udało. Teraz trzeba to pokazać na boisku. Która z zawodniczek zyska sympatię kibiców, a za którą będą oni tęsknić? To pytanie do kibiców. Czas pokaże!
I to właśnie kibice mogą stać się motorem napędowym bielszczanek. Przeżywający niegdyś złote czasy klub znów wkroczył na zwycięską ścieżką. Zeszłoroczna postawa napawa optymizmem, a wyniki, które osiągnął zespół - brązowy medal mistrzostw kraju i wygrana w Pucharze Polski - dają możliwość oglądania w Beskidach żeńskiej siatkówki na najwyższym, międzynarodowym poziomie. Prezes klubu nie ukrywa, że bardzo liczy też na wsparcie trybun.
– Poprzedni sezon pokazał, że nasza drużyna to zespół radosny, waleczny i nie poddający się do ostatniej piłki. Dostarczył nam wielu emocji, szczęścia, nerwów i adrenaliny. Wierzę, że w tym sezonie będzie podobnie. Poza tym potrzebujemy Was - Kibiców, którzy będą nas wspierać oraz dopingować. Kibiców, którzy będą naszym siódmym zawodnikiem w hali im. Zbigniewa Pietrzykowskiego. Zapraszamy serdecznie na mecze Drużyny BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała! Gwarantuję, że emocji nie zabranie!