Za oknami coraz cieplej, dlatego strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej podsumowali swoje interwencje w sezonie grzewczym 2023/2024.
Jak informują strażacy, od 1 października 2023 r. do 27 marca 2024 r. na terenie Bielska-Białej odnotowano 46 zdarzeń związanych z obecnością tlenku węgla. W działaniach tych brało udział 166 zastępów, czyli 789 ratowników. W wyniku tych zdarzeń 4 osoby poniosły śmierć, a 7 osób z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitala.
Pierwsze z tragicznych zdarzeń miało miejsce 9 października 2023 r. w Międzyrzeczu Górnym, w łazience znaleziono 40-letniego mężczyznę. NIespełna miesiąc później, 6 listopada 50-letni mężczyzna został odnaleziony w łazience w Dankowicach. Tuż przed Bożym Narodzeniem, 22 grudnia w Jasienicy, najprawdopodobniej w wyniku wadliwie działającego piecyka gazowego, śmieć poniósł 64-letni mężczyzna. Ostatnie śmiertelne zdarzenie miało miejsce 16 stycznia w Bielsku-Białej, gdy w jednym z budynków mieszkalnych odnaleziono nieżyjącego 63-letniego mężczyznę. W pomieszczeniu, w którym znajdował się denat był promiennik gazowy na butle, który najprawdopodobniej był przyczyną śmiertelnego zatrucia.
Strażacy podkreślają, że najczęstszymi przyczynami wydobywania się śmiertelnego czadu były niesprawne piecyki gazowe, niedrożność przewodów kominowych i nieprawidłowo funkcjonująca wentylacja.
Właśnie z powyższych powodów tak ważne jest, aby zapewnić dopływ świeżego powietrza przez kratki wentylacyjne oraz regularnie wietrzyć pomieszczenia. Ważnym elementem prewencji jest montaż czujek tlenku węgla, które wykrywają obecność tego jakże trującego gazu. Pamiętać należy również o wymianie baterii w urządzeniu, aby mogło ono działać poprawnie. – Tylko w tym sezonie grzewczym strażacy 20 razy wyjeżdżaliśmy do fałszywych alarmów spowodowanych brakiem wymiany baterii - informują strażacy z bielskiej komendy PSP.
W kończącym się sezonie grzewczym strażacy wyjeżdżali 47 razy do pożarów sadz w kominie, interwencji było o 22 mniej niż w ubiegłym sezonie.
Spalanie w piecu mokrego drewna, płyt wiórowych, śmieci i odpadów komunalnych oraz elementów z tworzywa sztucznego i gumy skutkuje odkładaniem się wewnątrz przewodu kominowego sadzy, czyli pozostałości z niepełnego spalania tychże materiałów stałych. W wyniku ich nagromadzenia może dojść do zapalania się sadzy w kominie. Pamiętajmy również o okresowych przeglądach kominów i instalacji wentylacyjnej.
Foto: PSP Bielsko-Biała