Cały czas czytelnicy LuBBie mogą głosować w ankiecie na najważniejsze wydarzenie sportowe roku 2023 w Bielsku-Białej, która dostępna jest tutaj. Aby ułatwić wybór o opinie w tej sprawie poprosiliśmy osoby związane z lokalnym sportem.
Aleksandra Jagiełło, prezes BKS BOSTIK ZGO
Dla mnie, osoby skupionej na siatkówce, dużym sukcesem było czwarte miejsce BKS-u BOSTIK ZGO w tabeli ligowej sezonu 2022/2023. Wynik ten otworzył nam drzwi do europejskich pucharów, na które w Bielsku-Białej czekaliśmy przez dziesięć lat.
Jeśli jednak miałabym wyjść poza "moją" dyscyplinę, to budująca jest postawa koszykarzy Basket Hills, którym w ostatnich miesiącach wiedzie się naprawdę dobrze. Swój wysoki poziom sportowy utrzymują też piłkarze i futsaliści Rekordu. Tenisiści zdobyli tytuł najlepszej drużyny w kraju. Ciężko wybrać jedno wydarzenie, to najważniejsze. Bo ogólnie bielski sport w ostatnim czasie zmierza w dobrym kierunku. Ogromna w tym zasługa gminy Bielsko-Biała, która wspiera nasze kluby.
Janusz Szymura, prezes BTS Rekord
Nie wypada mi nie zacząć od piłkarzy Rekordu, bo nie zdarzyło się do tej pory żebyśmy byli liderem po rundzie jesiennej. Styl gry zespołu, liczba zdobywanych i traconych bramek oraz konfiguracja zespołu, w którym w większości są ludzie związani z naszym regionem to kwestie, które są warte zauważenia.
Z innych kwestii wyróżniłbym postawę siatkarek BKS. Choć to jeszcze nie było miejsce medalowe, ale czwarte miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej zasługuje na uznanie.
Wielkie uznanie mam do wyników Sebastiana Kawy, który tak nas przyzwyczaił do swoich sukcesów, że kolejny rok z medalami mistrzostw świata jest czymś normalnym. Jego osiągnięcia wymykają się nam także ze względu na specyfikę dyscypliny, której trudno na co dzień kibicować.
Warto wspomnieć też o koszykarzach. Liderowanie zawsze zasługuje na uwagę. Fajnie, gdyby udało się Basket Hills awansować. Kiedyś koszykówki w Bielsku-Białej w ogóle nie było, a teraz robi się coraz bardziej popularna.
Grzegorz Błotko, Prezes Basket Hills
Nie czuję się upoważniony do wyboru jednego ważnego wydarzenia, bo być może mógłbym kogoś odnoszącego sukcesy urazić. Z drugiej strony kibicuję wszystkim zespołom, które się rozwijają, dlatego jeśli już miałbym na coś wskazać to właśnie na takie stałe i rozwojowe sytuacje. Dobry rok zaliczyły siatkarki, dzięki czemu awansowały na europejskie salony. Piłkarze Rekordu Bielsko-Biała również dają wielkie powody do zadowolenia swoim fanom. Pewnie byłoby dziwne, gdybym nie wspomniał o koszykarzach Basket Hills, bo też zaliczyliśmy bardzo dobre dwanaście miesięcy. To taka mocna trójka. Moje prywatne podium.
Tomasz Chmielniak, prezes PTS Janosik
Zwrócę uwagę na dyscypliny w Bielsku-Białej mniej popularne medialnie. Przede wszystkim wyniki lekkoatletów Sprintu. Zawodnicy tego klubu, Michał Haratyk i Maja Chamot, zdobyli w zeszłym roku dwa medale mistrzostw Polski seniorów. Jednak warto zauważyć, że reprezentanci tego klubu zdobyli łącznie w zawodach rangi mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych aż 22 medale, w tym 11 złotych.
W PTS Janosik cieszymy się z sukcesów Jakuba Kurowskiego i Michała Chmielniaka. Kuba w zeszłym roku zdobył mistrzostwo Polski w judo w swojej kategorii wiekowej oraz odniósł sukcesy w kilku edycjach Pucharu Europy: wygrał w Berlinie, a w węgierskim Gyor zdobył drugie miejsce. Nie ukrywam, że naszym marzeniem jest jego walka o medal igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku.
Z kolei Michał, który jeszcze do niedawna trenował pływanie, zdobył w świetnym stylu mistrzostwo Polski ju-jitsu do lat 21, a w mistrzostwach świata zdobył w swojej kategorii 9. miejsce.
Ważnymi wydarzeniami były także: debiut i zwycięstwo Rafała Haratyka podczas gali KSW w czeskim Trzyńcu oraz reaktywacja sekcji tenisa stołowego w BKS Stal (zresztą „jam to uczynił”, jeszcze jako członek zarządu tego klubu).
Bartłomiej Malec, dziennikarz Sportowych Beskidów
Nasz malowniczy, beskidzki region uwielbia sporty zwane w innych zakątkach kraju niszowymi. Okres “Małyszomanii” już dawno minął, a my wciąż mamy się czym chwalić. W 2023 roku największym wydarzeniem dla mieszkańców Bielska-Biała i okolic było mistrzostwo świata wywalczone przez wiślanina, Piotra Żyłę na skoczni w Planicy. A przypomnijmy, że historia tego wyczynu była niezwykła. Na podium, a już tym bardziej obronę tytułu, widoków nie było praktycznie żadnych, wszak na półmetku Żyła zameldował się na 13. miejscu. Z tej odległej pozycji przypuścił jednak spektakularny atak. W finale zawodów postawił wszystko na jedną kartę, poszybował na 105 m, ustanowił rekord skoczni i... zdystansował całą stawkę, zgarniając kolejny medal w swojej karierze. Warto również odnotować powrót europejskich zmagań do Bielska-Białej. Wszystko to za sprawą siatkarek BKS ZGO Bostik, które miały za sobą bardzo udany sezon zakończony na 4. miejscu w Tauron Lidze.