Jak mówią sami inicjatorzy najlepsze pomysły rodzą się przy kuchennym stole. W gronie przyjaciół nad kubkiem gorącej herbaty myśli się najlepiej. Wszystko zaczęło się od Asi, Zuzy i Tomka. Później do Psiej Ekipy dołączyli inni zapaleńcy, którzy także byli chętni na spacery z mieszkańcami bielskiego schroniska, poszukiwanie domów dla czworonogów i promowanie adopcji. Początkowo Psia Ekipa była grupą nieformalną. 29 września 2017 roku została zarejestrowana pod nazwą „Fundacja Psia Ekipa – Razem dla zwierząt”.
Razem, bo w grupie siła. Ekipę stanowią ludzie, którzy potrafią współpracować na rzecz realizacji wspólnego celu. Ich misją stało się pomaganie bezdomnym zwierzętom, którym w życiu się nie poszczęściło. Psia Ekipa interweniuje tam, gdzie braciom mniejszym dzieje się krzywda. Odebrane w akcji psy i koty trafiają pod opiekę Fundacji.
Ludzie zaangażowani w działalność Fundacji:
– podnoszą świadomość społeczną;
– szukają domów stałych lub tymczasowych dla bezdomnych zwierząt, a swoich podopiecznych promują w środkach masowego przekazu;
– utrzymują kontakt z rodzinami adopcyjnymi wspierając ich radą i pomocą;
– organizują zbiórki pieniędzy, bazarki i eventy, szukają sponsorów wśród firm i osób fizycznych;
– pomagają szukać zaginionych pupili, a zabłąkanym wrócić do domu;
– pracują, jako wolontariusze w bielskim schronisku;
– prowadzą prężnie działającą stronę internetową i fanpage;
– organizują zbiórki karm, koców i innych akcesoriów dla zwierząt;
– organizują spotkania, na których uczą empatii młodych mieszkańców regionu;
– współpracują z innymi organizacjami pozarządowymi działającymi na rzecz zwierząt.
Praca, którą wykonuje z własnej woli i w wolnym czasie Psia Ekipa jest nie do przecenienia. Jeśli chcesz pomóc, to możesz zgłosić się do nich – powiedzą ci kogo i czego aktualnie potrzebują.
– Moja koleżanka – wielka miłośniczka czworonogów – organizowała świąteczne zbiórki dla podopiecznych Fundacji. Chętnie uczestniczyłam w nich wraz ze swoimi synami. Dzięki takim akcją dzieciaki uczą się empatii. Łatwiej im też zrozumieć, że zwierzę, to żywe stworzenie, które ma uczucia i potrzeby, a nie pluszak, którym można się tylko przez chwilę pobawić i rzucić go w kąt pokoju – mówi Katarzyna.
Jeżeli twój pupil już odszedł zostawiając ci swoje posłanie, zabawki czy karmę, to oni chętnie to przyjmą, aby posłużyły jeszcze innym zwierzakom. Nie pogardzą też wpłatą gotówki, a każdy przelew przyjmą z wdzięcznością, bo środków na pomoc zawsze mają mało.
– Gdy odeszła moja suczka, było mi bardzo ciężko. Po całym mieszkaniu porozrzucane były jej zabawki, w szafie została karma i smaczki, w przedpokoju wisiała smycz, a w sypialni było wielkie legowisko. Wtedy siostra uświadomiła mi, że powinnam zostawić sobie coś na pamiątkę, a resztę rzeczy oddać potrzebującym psiakom. Tak też uczyniłam. Skontaktowałam się z przedstawicielkom Fundacji, która szybko i sprawienie odebrała ode mnie psie akcesoria i jedzenie. To była dobra, choć trudna, decyzja – twierdzi Marta.
Więcej o Fundacji Psia Ekipa – Razem dla zwierząt przeczytasz na: https://psiaekipa.pl/