Jak mogłoby dziś wyglądać spotkanie św. Elżbiety z Maryją? Może w ciemnym, nocnym podwórku, rozświetlonym przez żarówki mieszkań i klatki schodowej? A może na tle wczesnowiosennych polskich roztopów? Sprawdzić można na wystawie „Nawiedzenie. 20 obrazów” w foyer Bielskiego Centrum Kultury.
BCK zaprasza na wystawę współczesnych obrazów drugiej tajemnicy radosnej, stworzonych przez dziesięciu wybitnych polskich malarzy. Dzieła są efektem kolejnej edycji projektu „Namalować katolicyzm od nowa”. Od teraz do 21 kwietnia wystawa jest dostępna w holu BCK dla uczestników wydarzeń biletowanych, natomiast we wtorek, środę i czwartek po Wielkanocy (22-24.04) wstęp na wystawę będzie wolny w godzinach od 12 do 20. Na zakończenie, 25 kwietnia o 17.00 odbędzie się uroczysty finisaż wystawy z udziałem Dariusza Karłowicza (kurator), ks. Jacka Pędziwiatra (mariolog) i ks. Krzysztofa Sordyla (duszpasterz środowisk twórczych).
Wystawa obejmuje dwadzieścia obrazów sceny Nawiedzenia Maryi autorstwa wybitnych polskich malarzy: Jarosława Modzelewskiego, Ignacego Czwartosa, prof. ASP we Wrocławiu Jacka Dłużewskiego, Wojciecha Głogowskiego, Jacka Hajnosa OP, Krzysztofa Klimka, Bogny Podbielskiej, Beaty Stankiewicz, Grzegorza Wnęka oraz Ewy Czwartos. Twórcy zostali poproszeni o namalowanie dwóch obrazów: jednego w formacie odpowiednim dla przestrzeni sakralnej, zaś drugiego w mniejszym rozmiarze, na potrzeby modlitwy domowej.
Celem projektu „Namalować katolicyzm od nowa” jest ożywienie współczesnej, zachodniej sztuki sakralnej i powrót do kościelnych wnętrz obrazów wysokiej klasy artystycznej. W ramach inicjatywy, na zamówienie organizatorów, wybitni polscy malarze tworzą obrazy sakralne. Bielsko-Biała jest drugim po Warszawie miastem, które gości u siebie wystawę.
W malarstwie najważniejsze jest światło. Historia zbawienia jest opowieścią o ukazywaniu się światła w świecie. A światło, w malarstwie, kształtuje się przecież przez kolor. Dlatego pomyślałem, że nasycenie koloru będzie ukazywać ową Światłość o wiele lepiej niż stonowane barwy, czy nawet naturalne – opowiada o pracy nad obrazem prof. Grzegorz Wnęk, malarz, pedagog, kierownik pracowni malarstwa krakowskiej ASP, jeden z artystów biorących udział w projekcie.
Ewa Czwartos, malarka młodego pokolenia związana z Otwartą Pracownią przyznaje, że w swoim obrazie skupiła się na postaci kobiet jako matek: W momencie spotkania z Elżbietą Maryja była w mniej zaawansowanej ciąży, ale mi bardzo zależało na ukazaniu brzemiennego stanu ich obu. Chciałam aby ten obraz był jak najprostszy. Dlatego są tylko dwie postacie i roślinne tło, które jest nawiązaniem do tradycji. Chciałam też uniknąć pewnej dosłowności, a z drugiej strony nie chciałam namalować sceny rodzajowej, choć takie przedstawienia Nawiedzenia są bardzo częste.
Czym jest projekt „Namalować katolicyzm od nowa”
Projekt „Namalować katolicyzm od nowa” gromadzi artystów i intelektualistów przekonanych o potrzebie odrodzenia sztuki sakralnej w Polsce w duchu tradycji malarstwa zachodniego, przez powrót do kościołów obrazów wysokiej klasy artystycznej, przemawiających współczesnym językiem artystycznym. Organizatorzy to pismo Teologia Polityczna, Fundacja Świętego Mikołaja oraz Instytut Kultury św. Jana Pawła II z Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza z Akwinu (Angelicum) w Rzymie. Projekt powstał i jest rozwijany dzięki mecenatowi polskich przedsiębiorców: Danuty i Krzysztofa Domareckich, Jolanty Domańskiej-Gruszki i Mirosława Gruszki, Wojciecha Piaseckiego, Doroty i Tomasza Zdziebkowskich.
Po raz pierwszy od stuleci prawdy wiary nie przemawiają do wiernych współczesnym językiem obrazowania. Głośna sztuka albo w ogóle nie odnosi się do chrześcijańskiej nauki i życia, albo jest jawnie antychrześcijańska. Współczesnych wersji wielkich tematów religijnych darmo szukać nie tylko w galeriach i muzeach, ale co gorsza – również w kościołach. Poza kilkoma chlubnymi wyjątkami zastępują je reprodukcje, kopie lub szmira – wyjaśnia genezę projektu Dariusz Karłowicz, redaktor naczelny Teologii Politycznej i dyrektor programowy Instytutu Kultury św. Jana Pawła II na Angelicum w Rzymie. – Dokumenty Kościoła mówią wyraźnie, że wielka sztuka powinna być obecna w świątyniach, jednak praktyka jest inna. Zachodnia sztuka sakralna umiera. Dobra Nowina nieprzetłumaczona na język kultury XXI wieku coraz częściej staje się niema lub niezrozumiała. To poważny problem – ale i wielkie wyzwanie – dodaje.