Czy słyszeliście o wietrze tak silnym, że przyniósł pod Beskidy piasek z samej Sahary? Wraz ze złotym kurzem, przyfrunął do nas Lotnik. Nawet jeśli sądzicie, że już znacie tę historię, dacie się jej porwać na nowo…
"Mały Książę" Antoine'a de Saint-Exupéry'ego, to trzecia, ostatnia w tym roku premiera teatru Banialuka. Tym razem spektakl przeznaczony jest dla widza od 10 roku życia. – Tekst jest dla każdego, ale on jest tak głęboki, tak wielowymiarowy, że trzeba się zdecydować w jaki sposób, komu chce się coś powiedzieć. Postanowiliśmy ze spektakl będzie od 10 lat, że wchodzimy głębiej, na wielu rożnych poziomach, bardziej niż mogłoby to dotyczyć 7-8 latka, zwłaszcza ze sposób uscenicznienia tego tekstu polega na tym, że dajemy duże pole do wyobraźni, sklejania rożnych klocków ze sobą, nie dajemy łatwych ani konkretnych odpowiedzi, tylko każdy może wejść w sztukę ze swoim światem – powiedział na przedpremierowej konferencji prasowej reżyser Filip Jaśkiewicz.
By przełożyć ten trudny w komunikacji, filozoficzny tekst na język dziecięcy autorzy sztuki szukali oparcia w plastyce i scenografii, która stała się swego rodzaju placem zabaw. Teatr lalek, to teatr formy, przedmiotu, metafory i przenośni. Symboliczna scenografia autorstwa Katarzyny Leks wraz z muzyką Michała Krzyżanowskiego są uzupełnieniem i poszerzeniem tekstu.
Dyrektor Banialuki Jacek Popławski zapytany dlaczego sięgnięto po ten tytuł przypomina, że „Mały Książę” to bardzo ważny tytuł w literaturze, szczególnie teraz, gdy popatrzymy na otaczający nas świat. – Zdanie, że „najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” wydaje mi się w dzisiejszych czasach jednym z ważniejszych zdań i tekstów filozoficznych. Koncentrujemy się na tym co jest widoczne , a cała reszta nas nie interesuje. Dla ludzi ważne są teraz: pozór, opakowanie, zewnętrzna część bombonierki, a tu chodzi o to, co jest wewnątrz – tłumaczy dyrektor Popławski.
Maciej Jabłonowski w roli Małego Księcia nie skupił się na udawaniu dziecka – Stwierdziłem, że najważniejsze będzie poszukanie figury dziecka, a nie odgrywanie dziecka, bo to by było kłamstwo. Figura dziecka, jest w czystości, chęci tworzenia relacji, poszukiwaniu drugiego człowieka, dobijaniu się do niego. W dzisiejszych czasach wydaje mi się, że trochę to zatracamy. - mówi aktor. – Tekst jest kopalnią mądrości, które w dzisiejszych czasach są bardzo ważne, ma duży ładunek filozoficzny. Przy czym tą filozofię warto podawać w sposób prosty: najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - po prostu.(…) Warto patrzeć co idzie za tymi słowami, za relacjami między poszczególnymi postaciami. Widownia jest w pewnym sensie uczestnikiem tych wydarzeń, obserwatorem, która podąża za historią małego księcia, przez nas przedstawianą – dodaje Maciej Jabłonowski.
Premiera spektaklu już 14 kwietnia.
Mały Książę
Antoine de Saint-Exupéry
przekład: Barbara Przybyłowska
data premiery: 14 kwietnia
Twórcy spektaklu
adaptacja i reżyseria: Filip Jaśkiewicz
scenografia i kostiumy: Katarzyna Leks
muzyka: Michał Krzyżanowski
obsada:
Maciej Jabłonowski - Mały Książę
Piotr Tomaszewski - Pilot
Dagmara Włoszek-Rabska - Róża, Latarnik
Ziemowit Ptaszkowski - Geograf
Konrad Ignatowski - Pyszałek, Lis
Lucyna Sypniewska - Bankier
Magda Obidowska - Król, Wąż
fot. Emilia Klejmont / Wydział Prasowy UMBB