W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
KulturaBB

Kolorowe odcienie PRL-u

Kolorowe odcienie PRL-u

 

Po raz pierwszy perypetie gosposi Marysi z filmu pt:” Poszukiwany, poszukiwana” będzie można zobaczyć na scenie teatralnej. W Sylwestra, w bielskim Teatrze Polskim, odbędzie się prapremiera sztuki o tej samej nazwie, w reżyserii Pawła Szkotaka. 

W kultowej komedii mistrzów Stanisława Barei i Jacka Fedorowicza, w rolę Marysi wcielił się wybitny aktor Wojciech Pokora. W bielskim przedstawieniu przypadła ona Michałowi Czadernie. Na pokazie prasowym nie zaprezentowano jednak scen z udziałem głównego bohatera. - Chcemy, aby była to dla widzów niespodzianka – powiedział dziennikarzom Paweł Szkotak, reżyser spektaklu. 

Szkotak podkreślił na konferencji prasowej, że Stanisław Bareja był genialnym kronikarzem PRL-u, a jego filmy mają duży potencjał uniwersalny. Szczególnie „Poszukiwany, poszukiwana”. – Tytuł można dwojako rozumieć. Tym poszukiwanym jest główny bohater, które gra Michał Czaderna. Można jednak na tytuł spojrzeć inaczej. Jaki mężczyzna jest dzisiaj poszukiwany i jaka kobieta? Zadając takie pytanie trafiamy w środek dyskusji, jaki model mężczyzny i kobiety jest dobry dla nas – powiedział reżyser dodając, że „ten temat się nie zestarzał”. 

Do lat 70. XX wieku przeniosą widza stroje, muzyka i scenografia, która przypomina mieszkanie z wielkiej płyty. Jak wyjaśnił Damian Styrna, autor scenografii, punktem wyjścia była scena w której w filmie Barei, Jerzy Dobrowolski, grający „ z zawodu dyrektora” przestawia wieżowiec w miejsce jeziora, a jezioro przesuwa tam, gdzie na makiecie stał wieżowiec. 

Istotną częścią spektaklu jest muzyka. Kolorowy klimat tamtych lat przypomną piosenki największych gwiazd polskiej muzyki rozrywkowej. Usłyszeć można będzie w sumie 12 utworów takich artystów jak Danuta Rinn, Anny Jantar, Krzysztof Krawczyk, w aranżacji Łukasza Matuszyka. – Pamiętajmy, że na festiwalach piosenek, które wtedy się odbywały, wokalistom towarzyszyły orkiestry. Więc zadanie, które mi powierzono było łatwe – powiedział. 

 

Część kostiumów, w których wystąpią na scenie aktorzy, pochodzi od mieszkańców Bielska-Białej. Kilka tygodni temu Teatr Polski zwrócił się z apelem o elementy garderoby, a także akcesoria z tamtych czasów. Poszukiwane były męskie garnitury, spodnie „dzwony”, koszule z szerokimi kołnierzami, sukienki, buty i okulary przeciwsłoneczne. – Chcieliśmy oddać ducha lat 70- siątych. Część osób, które nam podarowały ubrania, zobaczy je na scenie – powiedziała Barbara Guzik, autorka kostiumów do spektaklu. 

 

Premierę zaplanowano na 6 stycznia 2024 r. W obsadzie spektaklu, oprócz Michała Czaderny, zobaczymy: Piotra Gajosa, Barbarę Guzińską, Martę Gzowską-Sawicką, Anitę Jancię, Tomasza Lorka, Grzegorza Margasa, Sławomira Miskę,Adama Myrczka, Rafała Sawickiego, Grzegorza Sikorę i Wiktorię Węgrzyn-Lichosyt.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart