Po wielu miesiącach oczekiwań we wtorek 19 września nastąpiło uroczyste otwarcie kawiarni Cafe Maria w Bielskim Centrum Kultury. Kawiarenka upamiętnia słynną bielszczankę, Marię Koterbską.
Inaugurację Cafe Maria uświetnił swoim krótkim recitalem syn znakomitej piosenkarki, mieszkający i występujący w Wiedniu Roman Frankl. Śpiewająco przypomniał historię najsłynniejszych piosenek Koterbskiej. Były oczywiście słynne „Parasolki”, ale także „Brzydula i rudzielec”, „Bo mój chłopiec piłkę kopie” czy „Deszcz”. Syna artystki w ostatnim utworze, duecie do słów Agnieszki Osieckiej, brawurowo wspomogła pochodząca z Bielska-Białej znana piosenkarka Iwona Loranc.
Prezydent Jarosław Klimaszewski zapowiedział, że w przyszłym roku, w 100-lecie urodzin Marii Koterbskiej, przed Teatrem Polskim stanie pomnik artystki według projektu Lidii Sztwiertni. Ale największe zadowolenie i tak wywołał sernik według przepisu pani Marii, którym zostali poczęstowani licznie zgromadzeni goście.
Po oficjalnym otwarciu nadszedł czas na koncert Urszuli Dudziak. Pomimo osiemdziesiątki na karku sławna jazzowa wokalistka porwała swą energią i optymizmem publiczność, która żywiołowo reagowała na utwory, wykonywane przez artystkę i jej zespół. Nie zabrakło też oczywiście wspomnień ze Straconki, w której spędziła dzieciństwo Urszula Dudziak.
fot. Natalia Vysotska