Jestem bardzo ciekaw ile osób nie przeczyta ani jednego zdania mojego felietonu, a napisze negatywny komentarz, bądź zostawi negatywną reakcję. W pedagogice jest taki termin jak wyładowanie się, po którym dopiero można szukać jakichś logicznych wniosków i próbować coś przekazać drugiemu człowiekowi. Zatem niech teraz będzie ten czas i przestrzeń wyładowania się dla hejterów i za moment spróbujemy jakoś konstruktywnie porozmawiać…
(cisza)
Wszyscy po samym zdjęciu widzą chyba, że jestem księdzem, i to nie z przymusu ani rozkazu, tylko z przekonań i chęci służby Bogu i drugiemu człowiekowi. Ci, którzy mnie znają, wiedzą również na pewno, że nie jestem bezkrytycznym widzem instytucji, próbującym wypudrować wszystko jak najlepiej tylko się da. Otrzymując na tym portalu przestrzeń do wyrażania siebie, chciałbym również zwracać się do osób wierzących, bo wiem, że wielu takich czyta zarówno lubbie.pl jak i właśnie moje felietony. Chciałbym Wam pokazać ciekawe chrześcijańskie inicjatywy, które dzieją się w naszym mieście. I dzisiaj przychodzę z jedną z nich.
Kilka miesięcy temu cudowni ludzie, którzy są członkami Ruchu Oazowego Światło-Życie w Kościele, założyli wspólnotę (diakonię), która zajmuje się rodzinami. Konkretniej - organizuje spotkania, kursy, warsztaty mające na celu umocnienie relacji rodzinnych, czasem może ich naprawę w świetle wiary i Ewangelii. Próbują oni również zadbać o tych, którzy przygotowują się do małżeństwa, albo nadal poszukują swojej drugiej połówki.
Stąd też powstała bardzo ciekawa inicjatywa, która z powodzeniem realizowana jest w dużych, akademickich miastach. Mianowicie „Msza Święta o dobrą żonę i dobrego męża”, podczas której modlić będziemy się o błogosławieństwo dla wszystkich rozeznających i poszukujących.
Premierowa odsłona w Bielsku-Białej odbędzie się w sobotę 2 grudnia o godzinie 17.00 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa (przy dworcu). Po Mszy organizatorzy zapraszają na spotkanie.