O tym, że Urząd Miejski poszukuje firmy, która będzie dbać o miejskie fontanny, pisaliśmy kilka dni temu. Wczoraj dokonano otwarcia ofert i… pojawił się kłopot.
Miasto poszukiwało wykonawcy dla zadania pod nazwą „Eksploatacja i utrzymanie w sprawności technicznej wskazanych miejskich fontann zlokalizowanych na terenie miasta Bielsko-Biała”. O tym, jaki zakres prac i jakie fontanny wchodzą w zakres zamówienia publicznego, pisaliśmy tutaj.
We wtorek 6 maja urzędnicy dokonali otwarcia ofert złożonych w ramach postępowania. Ofert, a właściwie jednej oferty, gdyż tylko jedna firma była chętna do podjęcia się opieki nad fontannami. Bielska firma UNI-SERWIS Piotr Gajda zaoferowała swoje usługi za 252 tysiące złotych. Szkopuł w tym, że Urząd Miejski przeznaczył na sfinansowanie tego zadania jedynie 150 tysięcy złotych, a więc sporo mniej.
Ponieważ postępowanie prowadzono w trybie podstawowym bez negocjacji, Urząd Miejski ma teraz dwa wyjścia: unieważnić postępowanie (ale wkrótce kończy się dotychczasowa umowa i fontanny mogą pozostać bez wsparcia technicznego) lub znaleźć dodatkowe pieniądze i zawrzeć umowę z kwotą zaproponowaną przez oferenta. Decyzja powinna zapaść w najbliższych dniach.