To była niespokojna noc. Silny wiatr wyrządził szkody, których skutki część mieszkańców naszego miasta odczuwa do tej pory. Najgorzej jest na Kępie Hałcnowskiej, gdzie złamane drzewo zerwało linię energetyczną.
Potwierdziły się ostrzeżenia meteorologów. Wyjątkowo ciepłej, tropikalnej nocy towarzyszył silny wiatr. W Bielsku-Białej jego porywy sięgały około 80 km/h. Nad ranem wiatr stracił na sile. Strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy, nie obyło się bez strat. Wiatr złamał drzewa przy ul. Mickiewicza i Modrzewskiego, przewrócił płot zabezpieczający budowę Centrum Bajki i Animacji przy ul. Cieszyńskiej. Na szczęśćie nikt nie ucierpiał.
Najgorzej było jednak w Hałcnowie i Lipniku. Na Kępie Hałcnowskiej złamane drzewo uszkodziło linie energetyczne. Prądu nie mają odbiorcy przy części ul. Witosa oraz ulicach przyległych. Według Tauronu awaria ma być usunięta przed południem.