Myśląc o sytuacji osób z niepełnosprawnościami oraz ich bliskich często mamy przed oczami wyzwania dnia codziennego. To jednak nie wyczerpuje tematu, a jednym z ważnych zagadnień jest przyszłość, odpowiedź na pytanie o to, co dalej, szczególnie wtedy, gdy rodzicom zacznie brakować fizycznych sił. Odpowiedzią na te pytania i obawy ma w Bielsku-Białej stać się „Przystań”.
Pomysł na „Przystań”, czyli dom całodziennej opieki oraz rehabilitacji, zrodził się z osobistej historii Krzysztofa Króla – prezesa Fundacji Wzgórza Nadziei. To właśnie ta organizacja pożytku publicznego jest inicjatorem projektu i będzie budować ośrodek dla osób z niepełnosprawności.
– Jestem ojcem dwójki dzieci z niepełnosprawnościami i stąd się wzięła inicjatywa: z troski o dzieci w przyszłości, gdy nam zabraknie już sił albo nas nie będzie. Wszystko zaczęło się od myśli, że trzeba dzieciom wybudować dom – ale nie taki jak DPS-y, tylko dom, w którym będą czuły się bezpiecznie, będą czuły miłość i w którym mogłyby żyć spokojnie – mówi portalowi luBBie.pl Krzysztof Król, prezes Fundacji Wzgórza Nadziei, która ma status Organizacji Pożytku Publicznego. Oznacza to, że jej działania, w tym budowa „Przystani”, mogą zostać wsparte np. przy okazji składania rocznego zeznania podatkowego (PIT).
Ostatnio działalność Fundacji Wzgórza Nadziei weszła na jeszcze wyższy poziom i pojawiły się konkretne fakty: od kilku dni wiemy, gdzie powstanie ośrodek „Przystań”. Miasto przekazało na ten cel swoją działkę zlokalizowaną w Starym Bielsku.
– Placówka powstanie w pięknej okolicy niedaleko Trzech Lipek i Sarniego Stoku przy ulicy Muszlowej w Starym Bielsku na pięknej, prawie hektarowej działce. Działka zagospodarowana zostanie na piękny park z drzewami owocowymi, krzewamii, oczkiem wodnym i licznymi ścieżkami. Budynek, który powstanie, będzie parterowy z dziedzińcem w środku, bez barier architektonicznych. Pokoje jedno i dwuosobowe z sanitariatami w przestronnej łazience. Funkcjonalność placówki oraz wykwalifikowany personel zapewni domową i przyjazną atmosferę pomocną w codziennym funkcjonowaniu. Na terenie działki powstanie również niezależny budynek rehabilitacji, który będzie pomocny w codziennym usprawnianiu i utrzymaniu wypracowanych efektów – czytamy w Piśmie Przewodnim Fundacji Wzgórza Nadziei w sprawie budowy „Przystani”.
– Pierwotnie chciałem, żeby powstał dom dla 12 osób, ale w wyniku rozmów z wiceprezes fundacji Marzeną Wenc, która prowadziła wcześniej dom dla osób starszych, plany uległy zmianie i dziś chcemy wybudować dom dla minimum 60 osób. Najpierw myśleliśmy o obiekcie na około 500 metrów kwadratowych, a dziś planujemy około 2 tysiące metrów powierzchni użytkowej wraz z pomieszczeniami do rehabilitacji, fizjoterapii, dziennego pobytu – mówi nam Krzysztof Król dodając, że fundacja ma bardzo ambitne cele i chce szybko doprowadzić do powstania „Przystani”. Na razie jednak nasz rozmówca – aby nie zapeszać – woli publicznie nie mówić o konkretnych datach.
Nad realizacją projektu czuwać mają fachowcy. I dotyczy to nie tylko przyszłości, gdy „Przystań” stanie się domem dla osób z niepełnosprawnościami, ale także wcześniejszego etapu budowy. Troszczyć się o to ma kompetentny zespół Fundacji. Jak czytamy w Piśmie Przewodnim w sprawie budowy domu, ów zespół tworzą osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie. W gronie widzimy bowiem osoby związane z budownictwem, prawem, ale także medycyną i opieką nad potrzebującymi.
Wartość całej inwestycji szacowana jest na 13,5 mln złotych. Docelowo miejsce w „Przystani” ma znaleźć 35 osób z niepełnosprawnością ruchową i 35 osób z niepełnosprawnością umysłową oraz dodatkowo 30 osób korzystających z opieki dziennej. Mieszkańcami domu zostaną osoby w sile wieku, co odróżnić ma „Przystań” od innych placówek skierowanych przede wszystkim do osób starszych lub do dzieci.