Ukazywały się poza zasięgiem cenzury. Blisko 100 tytułów prasowych prezentowanych jest na wystawie pt: „Papierowa amunicja. Wystawa wydawnictwa drugiego obiegu w PRL w latach 1976-1989 na przykładzie prasy bezdebitowej środowisk młodzieżowych oraz Regionu Podbeskidzie”.
Kruszone fundamenty
Ekspozycję od wtorku oglądać można Bibliotece Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego. Czynna będzie do końca marca.
Prasa niezależna, czy też drugiego obiegu, wydawana była w latach 1976 – 1989. Duża część z prezentowanych na bielskiej uczelni publikacji, to zbiory Artura Kasprzykowskiego, kuratora wystawy i działacza podziemnej Solidarności. – Niezależny od władz obieg wydawniczy nie tylko przełamywał państwowy monopol informacyjny, ale także poprzez sieć kolportażu tworzył i cementował alternatywne struktury społeczne. „Papierowa amunicja” skutecznie kruszyła fundamenty totalitarnego państwa – powiedział Kasprzykowski.
Kurator wystawy dodał, że prasa drugiego obiegu była wydawana przez grupki przyjaciół, tworzące nieformalne organizacje. – Wokół tych wydawnictw tworzyła się cała sieć społeczna. Ktoś musiał te pisma drukować, kolportować. Tworzyło się społeczeństwo niezależne od władz – powiedział.
Wśród gości obecnych na otwarciu wystawy byli działacze podziemia, którzy drukowali broszury: Aleksandra Machowiak, Andrzej Kabat, Dariusz Mrzygłód i Janusz Okrzesik.
To już było
Wystawa towarzyszy konferencji naukowej „Dziennikarstwo obywatelskie: teoria – praktyka – edukacja”, zorganizowanej przez Uniwersytet Bielsko-Bialski.
Dr Janusz Okrzesik zauważył, że obecnie dziennikarstwo obywatelskie kojarzone jest z powstaniem Internetu. Jego zdaniem Internet przyniósł rewolucję technologiczną, masowość i umożliwił dwustronność komunikacji”, samo dziennikarstwo obywatelskie jest jednak zjawiskiem znacznie wcześniejszym. - W Polsce najmocniej zakorzenione w prasie drugiego obiegu z lat 1976-1989. W tym czasie wydawano kilka tysięcy różnych periodyków, które spełniają definicje dziennikarstwa obywatelskiego. Te gazety były wydawane niekomercyjnie, w interesie publicznym, nie dla zarobku, przez nieetatowych, niezawodowych dziennikarzy – podkreślił.
Na zdjęciu podziemni drukarze z lat osiemdziesiątych: Aleksandra Tyrlik-Machowiak, Andrzej Kabat i Dariusz Mrzygłód.