Nie minęły 2 lata od chwili, gdy rodacy, jak Polska długa i szeroka, wykazali się wielkim sercem i pomogli ukraińskim uchodźcom przyjmując ich pod swoje dachy. Co zostało z tamtych dni? Przeglądając lokalne grupy internetowe można odnieść wrażenie, że niewiele. Ale to przecież jedynie wąski wycinek rzeczywistości. Prawda?
Lektura komentarzy zamieszczanych na jednej z większych grup internetowych zrzeszających na Facebooku mieszkańców Bielska-Białej i okolic to istny magazyn składujący wszelkie antyukraińskie wpisy. A może raczej fobie. Czego tam nie ma? Przede wszystkim kultury, bo tematów stanowiących podstawę do ataków na ów naród jest tam cała gama.
Byłoby fałszem powiedzieć, że każdy wpis opublikowany przez osobę podpisaną cyrylicą spotyka się z agresją. Byłoby jednak także fałszem powiedzieć, że tego typu przypadki się nie zdarzają. Są. I to częściej niż często.
Można momentami odnieść wrażenie, że niektórych internautów z Podbeskidzia Ukraińcy denerwują samym faktem swojego istnienia i zabierania głosu. Pojawiają się bowiem nawet tak absurdalne komentarze jak wpis głoszący, że… to jest polska grupa (absurdalne, bo to grupa bielsko-bialska). Ja pozwoliłem sobie zacytować to zdanie wiernie, ale poprawnie. Internetowy piewca naszej umiłowanej Ojczyzny z emocji zatracił bowiem zdolność pisania zgodnego z zasadami i stwierdził nie raz, nie dwa, że to jest Polska grupa.
Zwykle nie czepiam się w internecie ortografii (o ile jestem w stanie zrozumieć, co autor miał na myśli). Problem jednak w tym, że ktoś broniący – jak sam pewnie myśli – Polski przed „zalewem Ukraińców”, winien pamiętać, że przymiotniki zapisujemy małą literą. Nawet jeśli są to przymiotniki pochodzące od rzeczowników pisanych wielką literą jako nazwy własne.
Piewcy swoiście pojmowanej polskości, choć sami do literatów nie należą, chętnie rzucają się na ukraińskich internautów z powodu ich błędów językowych. Nie zauważyłem jednak we wpisach Ukraińców rażących odstępstw od zasad umożliwiających wzajemne zrozumienie. Ba, ktoś, kto niemal całe swoje zawodowe życie spędził w internecie widział takie błędy popełniane przez Polaków, tych rodzonych, etnicznych, z dziada pradziada i baby prababy, którzy w polskiej szkole z językiem polskim jako wykładowym i Mickiewiczem czytanym jako wieszczem spędzili setki godzin, że żaden błąd go nie zaskoczy. Można nawet powiedzieć, że Ukraińcy świeżo nauczeni polszczyzny wypadają w sieci naprawdę nieźle.
Internauci hejtujący dla biało-czerwonej w swoim szale szowinistycznego uniesienia potrafią jednak pójść o krok dalej i atakować Ukraińców za… kiepskiej jakości tłumaczenia dokonywane przez algorytmy. Zdarzają się bowiem i wpisy tworzone po ukraińsku (lub rosyjsku, wszak język Puszkina także stanowi mowę wielu Ukraińców) i skierowane do takiż odbiorców, które są Polakom tłumaczone automatycznie. Niestety ktoś, kto potrafi czepiać się o wszystko, nie zna i nie rozumie dość prostych mechanizmów, których istnienie dostrzegłby, gdyby tylko zawiesił oko na wpisie na kilka sekund dłużej.
Wydaje się jednak, że mało kto z internetowych harcowników strzegących grupy na Facebooku jak onegdaj Korpus Ochrony Pogranicza naszych Kresów, czyta w ogóle wpisy autorstwa Ukraińców. Wystarczy im, że ktoś podpisuje się cyrylicą (a chcąc być ścisłym: ukraińską grażdanką). Sam wpis jest już sygnałem do natarcia klawiaturowej husarii, która swoimi (często niepoprawnymi językowo) wykwitami chamstwa próbuje rewanżować się za Żółte Wody.
Najciekawsze w tym wszystkim jest jednak to, że często obrywają Ukraińcy prowadzący działalności gospodarcze: świadczący usługi lub nawet poszukujący pracowników do swoich firm. Słowem: Ukraińcy stanowiący zupełnie zaprzeczenie rozpowszechnianego w sieci fałszywego stereotypu o uchodźcach wojennych żyjących na koszt ciężko pracującego Polaka.
Wydaje się zaś prawdopodobne, że osoby alergicznie wyczulone na Ukraińców mogą ów stereotyp uznawać za fakt. A nawet fakt autentyczny (a czemu nie, skoro piszą z błędami rodem z 4 klasy szkoły podstawowej, to i może fakty dzielą na fakty i fakty autentyczne). Oczekiwanie logiki od takich internetowych „patryjotów” jest jednak chyba zbyt dużym optymizmem.
Szczęśliwie administracja grupy zasadniczo reaguje na przypadki chamstwa podszytego koślawo rozumianą miłością do Ojczyzny. Jasnym jest jednak, że ktoś zarządzający dużą grupą – i to nie etatowo, bo hobbystycznie, a raczej z tym mamy do czynienia – nie może robić porządków w sposób konsekwentny i zawsze skuteczny. Potrzeba więc czegoś więcej.
Potrzeba reagowania. Potrzeba odwagi. Odwagi milczącej zazwyczaj większości ludzi normalnych. Nas wszystkich, którzy nie tolerujemy chamstwa. Którzy odrzucamy prostactwo niezależnie od tego co myślimy o niektórych wypowiedział Wołodymyra Zełenskiego czy aktualnie trwającym proteście na granicy polsko-ukraińskiej. Bo niepodważalne fakty są takie, że Ukraińcy w dużej liczbie przybyli do Polski jeszcze przed rosyjską agresją, przyjechali jako osoby niezbędne do rozwoju naszej krajowej gospodarki i dość dobrze zintegrowali się z polską społecznością. Posyłają swoje dzieci do szkół, chodzą z nami do tych samych sklepów, spotykamy ich w autobusach oraz restauracjach i nic złego się nikomu nie dzieje. Ukraińcy nikomu nie zabrali też pracy, bo cały czas bezrobocie w naszym kraju znajduje się na rekordowo niskim poziomie. Zaś przyjęcie uchodźców wojennych, choć odbyło się w Polsce w sposób pełen serca i serdeczności, nie było zarazem wielką łaską: i tak byliśmy do tego zobowiązani prawem międzynarodowym. A że zrobiliśmy to w sposób humanitarny, to fantastycznie o nas świadczy (internauta piszący na tejże grupie, że uchodźcy powinni mieszkać w obozach, niech mówi co najwyżej sam za siebie). I nie zepsujmy milczeniem dobra, które wyświadczyliśmy bliźnim wiosną roku 2022. Mówmy „stop”, gdy jakaś garstka wyżywa się na ludziach tylko dlatego, że podpisują się innymi literkami.
- - -
Dla osób zainteresowanych cytatami poniżej zamieszczamy niektóre tego typu wypowiedzi. Uwaga, w tekście mogą pojawić się słowa wulgarne. Nie zamieszczamy skreenów licząc, że autorzy zreflektują się na temat tego, co pisali.
(...) to pakujcie walizki i w*********ć wasz czas już w Polsce minoł pasożyty
proszę zrobić rząd droga pani i wyppp stąd!!!!
Te biedaki z Ukrainy szukają niewolników
A idi na h*j
Nie znam pogańskich języków
PO POLSKU SIĘ PISZE NA TEJ GRUPIE!!!!Jak nie pasuje to do domu!!!!!
Żeby Polak pracował dla bandery
Wszyscy ukraincy co przyjechali bo wojna to spowrotem do siebie niech jada a nie dyskoteki ukraińskie w Polsce kto zna hustorie ten wie że to zwykle c***e są wiadomo nie wszyscy ale 95procent to oszuści w pale się nie mieści bo Polacy p******i dali im więcej niż swoim p******e rządy i tyle będziemy się męczyć z nimi bo tak chciał rząd polski dość dobroci mój dziadek mówił mi jak mordowali Polaków j***ć ich do wora z nimi
My za granicą w przeciwieństwie do was pracujemy ,lenie śmierdzące
Na H…polska ich tu puściła bo na h …
To zaledwie odsetek tego typu wpisów. Jest ich więcej, choć sporo zostało usuniętych. Należy jednak także zauważyć, że zdarzają się Polacy broniący niesprawiedliwie atakowanych Ukraińców. Oby częściej nasi rodacy zabierali głos, gdy ktoś jest bezpodstawnie szkalowany.