W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

Na porodówkach dzieci mniej, w szkołach – więcej

Na porodówkach dzieci mniej, w szkołach – więcej

Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej radni przyjęli „Informację o realizacji zadań oświatowych miasta Bielska-Białej w roku szkolnym 2023/2024”. Możemy z niej dowiedzieć się wiele o kondycji bielskiej oświaty.

Najważniejszym elementem systemu oświatowego nie są budynki szkolne ani nawet nauczyciele, ale dzieci. Mamy tu do czynienia z zaskakującymi trendami. W ciągu dekady 2014-2023 liczba dzieci urodzonych (i zamieszkałych) w Bielsku-Białej zmalała o ponad 50%! W 2014 roku urodziło się 1696 małych bielszczan, jeszcze w 2010 było ich 1321, ale już w 2023 liczba ta spadła do 823. 

Czy to oznacza, że dzieci w szkołach jest coraz mniej? Nie, rzeczywistość jest zgoła odmienna. Liczba dzieci w miejskim systemie oświaty sukcesywnie wzrasta: z 21 143 w roku 2014 do 27 440 w roku ubiegłym. Oznacza to wzrost w ciągu dekady o prawie 30%. 

Jak wytłumaczyć tę niezgodność? Po pierwsze, do bielskich szkół uczęszczają nie tylko dzieci z Bielska-Białej, ale również z okolicznych miejscowości (szczególnie widać to w szkołach średnich, gdzie połowę uczniów stanowi młodzież spoza miasta). Po drugie, musimy wziąć pod uwagę migrację, i to nie tylko dzieci, które przyjechały z zagranicy, ale przede wszystkim dzieci z innych miejscowości, które wraz z rodzinami stały się bielszczanami po przeprowadzce do naszego miasta. Po trzecie, gwałtowny spadek liczby urodzeń miał miejsce w ostatnich trzech latach, więc jego efekt uwidoczni się dopiero za jakiś czas. 

Cały system samorządowej oświaty liczy 90 placówek, w tym 42 przedszkola, 29 szkół podstawowych, 33 szkoły ponadpodstawowe (w tym m.in. siedem liceów ogólnokształcących, osiem techników i osiem szkół branżowych I stopnia) oraz siedem innych placówek oświatowych (np. Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii, poradnie psychologiczno-pedagogiczne, bursa i schronisko młodzieżowe). Do przedszkoli uczęszcza 5 117 dzieci, do szkół podstawowych 10 294 uczniów a do szkół ponadpodstawowych 12 029 uczniów. O edukację dbają nauczyciele, zatrudnieni na prawie 3000 etatów; najwięcej, bo prawie 2/3 to nauczyciele dyplomowani. Wspomaga ich ponad tysiąc osób zatrudnionych na etatach administracyjnych. 

Koszty funkcjonowania bielskiej oświaty zamknęły się w ubiegłorocznym budżecie kwotą prawie 780 mln złotych, była to prawie połowa ogółu wydatków budżetowych miasta (1 mld 675 mln zł). 55% spośród wydatków oświatowych stanowią wynagrodzenia i składki pracowników oświaty. Warto zauważyć, że przez budżet miasta przechodzą też dotacje dla szkół prowadzonych przez inne podmioty (nie samorządowe); w ub. roku przeznaczono na to 218 mln zł, czyli prawie 28% wydatków na oświatę. 

Budżet oświatowy zasilany jest rządową subwencją, zwaną subwencja oświatową. Z założenia powinna ona pokrywać koszty funkcjonowania szkół bez nakładów inwestycyjnych, jednak przez wiele lat nie bielski samorząd nie był w stanie pokryć z subwencji nawet kosztów wynagrodzeń. Z „Informacji…” przedstawionej na sesji wynika, że nastąpił zwrot i od 2022 roku subwencja przewyższa wydatki na wynagrodzenia, a w ubiegłym roku prawie 27 mln z subwencji samorząd mógł przeznaczyć na cele inne niż wynagrodzenie. Nadal jednak miasto ze swoich dochodów własnych dopłaca do zadań oświatowych – w 2023 roku było to 226 mln złotych. 

 

Tekst przygotowany na podstawie „Informacji o realizacji zadań oświatowych miasta Bielska-Białej w roku szkolnym 2023/2024”

 

 

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart