W zbiorniku wodnym w Wapienicy znaleziono truchło łani, co ujawniliśmy na prośbę naszego czytelnika (czytaj tutaj). Spółka AQUA zamiast wytłumaczyć, dlaczego nie zadziałała ochrona akwenu i truchło zwierzęcia zalegało przez jakiś czas w zbiorniku wody pitnej, zaczęła straszyć redakcję odpowiedzialnością karną.
Wczoraj wieczorem redakcja została powiadomiona przez jednego z czytelników, że w zbiorniku w Wapienicy od kilku dni znajduje się truchło łani, prawdopodobnie zagonionej przez wilki. Po weryfikacji informacji niezwłocznie wysłaliśmy zapytanie do zarządzającej zbiornikiem spółki komunalnej AQUA. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, jest kuriozalna.
Oto w całości odpowiedź spółki AQUA:
„W odpowiedzi na Pana e-maila, AQUA S.A. informuje, że informację o truchle zwierzęcia w zbiorniku wody Spółka otrzymała w dniu 4.05.2025 r. o godz. 22.30. Niezwłocznie, tj. o godz. 23:00 truchło zwierzęcia zostało usunięte ze zbiornika. Jeżeli posiadał Pan informację wcześniej, należało niezwłocznie powiadomić o tym Spółkę. W dniu dzisiejszym, w godzinach porannych truchło zostało przekazane do specjalistycznego podmiotu celem utylizacji.
Gwarantujemy, że woda jest bezpieczna.
Teren ujęcia jest ogrodzony i chroniony przez firmę ochroniarską. Prezentowane przez Pana zdjęcia mogą wskazywać, że ich wykonawca wtargnął w sposób nieuprawniony na teren ujęcia oraz dodatkowo złamał zakaz fotografowania.
Informujemy, iż na podstawie art. 616a ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny, został wprowadzony zakaz fotografowania, filmowania oraz utrwalania w inny sposób wybranych obiektów technologicznych AQUA S.A, w tym m.in. ujęcie wody w Wapienicy. Na tym terenie umieszczone są stosowne tabliczki o ww. zakazie.”
Jak wynika z odpowiedzi, problemem dla AQUY jest zdjęcie zrobione przez mieszkańca a nie brak odpowiedniego nadzoru ujęcia wody pitnej dla miasta. To dalszy ciąg specyficznie rozumianej polityki informacyjnej spółki, w ramach której do dziś opinia publiczna nie poznała nie tylko wyników pracy ale nawet składu „komisji ekspertów”, powołanej do wyjaśnienia przyczyn zatrucia wody styrenem w marcu 2023 roku.
Na wszelki wypadek przypominamy władzom spółki AQUA SA, że w Polsce obowiązuje Prawo prasowe, które do obowiązków dziennikarza zalicza m.in. obowiązek ochrony dóbr osobistych oraz interesów działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie (art. 12 ust. 1 pkt 2). W szczególności obowiązek ten obejmuje tajemnicę tożsamości informatora, której dotyczy art. 15 ust. 2 pkt 1 prawa prasowego, zobowiązujący dziennikarza do zachowania w tajemnicy „danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego, listu do redakcji lub innego materiału o tym charakterze, jak również innych osób udzielających informacji opublikowanych albo przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnianie powyższych danych”.
Foto: Paweł Sowa / Urząd Miejski w Bielsku-Białej